Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Chińska Agencja Informacyjna Xinhua poinformowała, że na posiedzeniu Biura Politycznego Komitetu Centralnego rządzącej niepodzielnie Komunistycznej Partii Chin (KPCh), któremu przewodniczył sekretarz generalny partii i przywódca kraju Xi Jinping, podjęto decyzję o wyrażeniu zgody na posiadanie przez chińskie rodziny trójki dzieci. Na spotkaniu podkreślono konieczność udzielenia aktywnej odpowiedzi na problem starzenia się społeczeństwa, który jest powiązany z rozwojem kraju, dobrobytem mieszkańców i bezpieczeństwem państwa – przekazała chińska agencja. Na razie nie podano, kiedy planowane zmiany mają zostać wprowadzone w życie, ale prawdopodobnie już wkrótce.

To zasadnicza zmiana oficjalnej chińskiej polityki demograficznej tzw. jednego dziecka, obowiązującej w latach od 1977 do 2015. W tym okresie komunistyczne władze uznały, że przeludnienie jest zagrożeniem dla przyszłego bytu Chin i wprowadziły drastyczny program ograniczania dzietności. Małżeństwo musiało złożyć wniosek o wydanie zgody na urodzenie dziecka, a prawo pozwalało tylko na jedno dziecko w rodzinie. Przymusowo stosowano sterylizację i aborcję, również w późnych okresach ciąży. Brygady Planowania Rodziny śledziły kobiety w ciąży, łapały te, które nie miały zezwolenia i po doprowadzeniu do klinik planowania rodziny ich nienarodzone dzieci zabijano, pozostawiając matki w ciężkiej traumie.

Skutek tej polityki stał się teraz widoczny, a jest nim szybkie starzenie się chińskiego społeczeństwa oraz dramatyczny brak młodych kobiet, których zabito w łonach matek ok. 71 milionów. W sytuacji, gdy prawo pozwalało na posiadanie tylko do jednego dziecka, wiele rodzin dokonywało aborcji selektywnej ze względu na płeć, eliminując dziewczynki.

Więcej informacji TUTAJ

W 2016 roku etnicznym Chińczykom pozwolono urodzenie także drugiego dziecka w rodzinie. W tle pozostała dramatyczna, przymusowa aborcja w ramach ograniczania dzietności i prześladowań mniejszości etnicznej Ujgurów.

Więcej informacji TUTAJ

Obecna decyzja jest skutkiem dramatycznej obecnie sytuacji demograficznej w Chinach. Brakuje młodych do pracy, wiele międzynarodowych korporacji przenosi swoje fabryki do Indii, gdzie nadal można znaleźć bardzo wielu młodych, którzy są gotowi pracować za bardzo niskie wynagrodzenie. Społeczeństwo Chin się starzeje i tym ludziom trzeba zapewnić opiekę i leczenie, co jest olbrzymim obciążeniem gospodarki.

Więcej informacji TUTAJ

W grudniu ub. r. przeprowadzono w Chinach spis powszechny, który wykazał, że w ostatnim dziesięcioleciu liczba ludności Chin wzrosła zaledwie o 5,4% i obecnie wynosi 1,41 miliarda. Wzrost liczby ludności został sprowadzony do bardzo niskiego poziomu, chociaż nie ma jeszcze depopulacji. Wydawałoby się, że nie powinno to być problemem, gdyż taki właśnie był cel programów ograniczenia dzietności. Życie jednak pokazuje prawdziwe oblicze tych drastycznych programów i obecnie nawet chińscy komuniści są zmuszeni przyznać, że sytuacja demograficzna Chin jest bardzo zła.

Już w 2016 roku chiński rząd „łaskawie” pozwolił rodzinom na urodzenie drugiego dziecka. Kolejne dzieci jednak nadal były zabijane, zgodnie z programem ograniczania dzietności. Przyzwolenie na urodzenie drugiego dziecka wydawało się znakomitym i prostym rozwiązaniem, aby wypełnić ludnościową lukę. Tymczasem okazało się, że to nie przyniosło spodziewanych efektów.

Przyczyn jest wiele. Miliony mężczyzn nie mogą znaleźć sobie żony, która rodziłaby dzieci. Brak kobiet, to także mniej potencjalnych matek. Dużo kobiet zostało wysterylizowanych, aby nie narażać się na traumę przymusowej, późnej aborcji. Wielu młodych ucieka z przeludnionych miast i nie zakłada rodzin wcale. Nastąpiła także poważna zmiana mentalnościowa i obyczajowa. Przez ok. 30 lat rodzenie dzieci było źle widziane i okrutnie karane. Ludzie cierpieli, ale z czasem programowa propaganda wytłumaczyła im, że to jest konieczne dla dobra ojczyzny. Dostosowali więc swoje oczekiwania życiowe do tej sytuacji i w ogóle nie chcą mieć dzieci. Młodzi żyją na własny rachunek i posiadanie dzieci uważają za obniżenie swoich szans zawodowych i życiowego standardu. Tak więc zezwolenie na drugie dziecko wcale nie spowodowało baby boom. Dzietność nadal jest niska i kryzys demograficzny znalazł się w momencie przełomowym. Władze zdały sobie sprawę, że koniecznie trzeba coś z tym zrobić, więc pozwalają na trzecie dziecko.

Pytanie, czy to wystarczy i czy coś zmieni? Najbardziej prawdopodobne, że nie. Procesami demograficznymi nie można swobodnie sterować odgórnie metodą nakazów i zakazów. W pewnym momencie następuje kryzys i depopulacja staje się nieodwracalna.

W Europie i wielu wysoko rozwiniętych krajach deficyt urodzeniowy jest już dramatyczny. Tymczasem ONZ, wspierana przez lobby multimilionerów, jak Bill Gates czy George Soros, nadal wzywają do drastycznego ograniczenia dzietności, postulując, aby na Ziemi pozostał zaledwie 1 miliard ludności (tzw. złoty miliard). Obecnie ludność ziemskiego globu liczy ponad 7, 5 miliarda. Jak bardzo ta propaganda jest fałszywa, znakomicie obrazuje przykład kryzysu demograficznego w Chinach.

Więcej informacji TUTAJ

Udostępnij tę informację

Źródło: PAP/ TVP INFO, PRI, informacje i opracowanie własne – 31 maja 2021 r.

 

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.