Śmiertelny eksperyment legalizacji eutanazji, który na społeczeństwie Kanady wymusiło zaledwie siedmiu sędziów Sądu Najwyższego w orzeczeniu z 2015 roku wypacza opiekę medyczną i zdrowotną w całym kraju. Znajduje to odbicie w raporcie na temat jej stosowania w roku 2020. Śmiertelny zastrzyk zaaplikowano 8 tysiącom osób, które z tego powodu zmarły. 1 412 osób zdecydowało się na eutanazję z powodu samotności! Ogółem 4% wszystkich zgonów w Kolumbii Brytyjskiej nastąpiło na skutek zastosowania procedury medycznie wspomaganej śmierci.
Według II Rocznego Raportu o Pomocy Medycznej w Umieraniu, dumnie przedstawionego przez kanadyjskiego Ministra Zdrowia, Hon Patty Hajdu, wśród 7 595 Kanadyjczyków, których życie zakończyło się w 2020 roku przez zastosowanie zastrzyku ze śmiertelną trucizną podanego przez lekarza lub pielęgniarkę, ujawniono następujące powody decyzji żądania eutanazji:
• 4 120 Kanadyjczyków zostało poddanych eutanazji z powodu raka, ale bez dyskusji z onkologiem na temat tego sposobu postępowania;
• 2 650 osób uważało, że są ciężarem dla swojej rodziny, przyjaciół lub opiekunów;
• 1 412 osób poprosiło o zakończenie ich życia, ponieważ czuły się odizolowane i samotne;
• 1 253 uśmiercono na życzenie bez orzeczonej choroby terminalnej;
• 322 osoby, które potrzebowały usług wsparcia ze względu na niepełnosprawność, ale ich nie otrzymały;
• 126 osób, które wymagały opieki paliatywnej, ale nie miały do niej dostępu;
• 59 osób, które lekarz lub pielęgniarka określili jako żądających dobrowolnego śmiertelnego zastrzyku, ale bez bezpośredniej konsultacji z tą osobą.
Ani podane liczby, ani wątpliwe przypadki nie wzbudziły najmniejszych nawet wątpliwości ministra zdrowia.
W 2020 roku w Kanadzie 1 274 lekarzy i 71 praktykujących pielęgniarek zabiło co najmniej jedną osobę, z czego 200 z nich bezpośrednio wspomogło zakończenie życia dziesięciu lub więcej osób.
2 532 osoby otrzymały śmiertelne zastrzyki w mniej niż dziesięć dni po złożeniu oficjalnej prośby o przeprowadzenie wspomaganej śmierci.
Wobec 905 osób, które nie były terminalnie chore, nie uwzględniono wymaganego prawem 10-dniowego okresu do namysłu, ale które, jak twierdziło dwóch praktykujących lekarzy, mogłyby stracić zdolność podejmowania decyzji w ciągu 10 dni. Rodzi to poważne pytanie, czy pierwszy wniosek był oparty na świadomej decyzji pacjenta, jeżeli dana osoba znajdowała się już na skraju całkowitej utraty świadomości.
Jednak zgodnie ze zmianami w kanadyjskim prawie, które weszły w życie 21 marca 2021 roku, 10-dniowy okres do namysłu został zniesiony wobec każdego, kogo śmierć jest racjonalnie przewidywalna, wobec czego podawanie na żądanie śmiertelnego zastrzyku tego samego dnia, gdy składana jest prośba, obecnie funkcjonuje jako zwyczajna procedura. W przypadku osób z chorobami przewlekłymi i niepełnosprawnością obowiązuje 90-dniowy okres oczekiwania – ale również można go całkowicie uchylić, jeżeli dwóch praktykujących lekarzy stwierdzi, że w tym okresie może zostać utracona zdolność podejmowania decyzji przez chorego. W marcu 2023 roku ma wejść w życie prawo uznające samą chorobę psychiczną za wystarczające uzasadnienie do podania śmiertelnego zastrzyku.
Szczególnie niepokojący jest fakt, że 18,6% - czyli ponad 1 412 osób – jako przyczynę prośby o eutanazję wymieniło samotność i izolację. Wniosek jest prosty: gdyby Kanadyjczycy mieli dostęp do prawidłowej opieki u schyłku życia, 57% z nich nie żądałoby śmierci z obawy o niewystarczające leczenie bólu.
17 marca 2021 roku rząd federalny Kanady uchwalił prawo C-7 i na jego podstawie można przewidywać, że nastąpi dalszy 20% wzrost liczby zgonów na skutek medycznie wspomaganej śmierci. W porównaniu z rokiem 2020, gdy w wyniku stosowania eutanazji doszło do 7 595 zgonów, można szacować, że w 2021 roku będzie to liczba ponad 9 100 przypadków.
Udostępnij tę informację
Źródło: Life News/ wg artykułu w Australian Care Alliance autorstwa Alexa Schadenberga, dyrektora Koalicji na rzecz Zapobiegania Eutanazji, opracowanie własne – 6 lipca 2021 r.