Jedna z największych na świecie sieci aborcyjnych MSI Reproductive Choices (przed zmianą nazwy – Marie Stopes International) w swoich raportach podaje ogromny spadek liczby aborcji w 2020 roku – 1,8 miliona mniej w stosunku do roku 2019, kiedy wykonano ich 4,6 miliona.
MSI Reproductive Choices to brytyjska sieć aborcyjna, posiadająca w 37 krajach na całym świecie swoje placówki, które programowo prowadzą tzw. usługi aborcyjne. Jednym z jej statutowych i głośno deklarowanych celów jest rozszerzenie praktyki aborcji bez żadnych ograniczeń na cały świat, zwłaszcza na kraje ubogie, np. w Afryce. Prowadzi proaborcyjny lobbing polityczny oraz stara się wywierać wpływ na rządy krajowe.Dla MSI i innych grup biznesu aborcyjnego pandemia stanowiła znaczące wyzwanie w realizacji ich celów. MSI zwraca uwagę na problemy z obniżonymi dostawami pigułek aborcyjnych oraz gorszym popytem na nie w Indiach. W swoim raporcie MSI twierdzi, że:
Krajowe blokady, ograniczenia podróży, opóźnienia w łańcuchu dostaw i wyczerpanie się zapasów poważnie wpłynęły na liczbę osób, które skorzystały z bezpiecznej aborcji i opieki poaborcyjnej w naszych placówkach w ubiegłym roku.
Proszę zwrócić uwagę, że organizacja ta stosuje retorykę, że legalna aborcja jest zawsze bezpieczna, chociaż nie jest to prawda. Obecnie tłumaczy się z niewykonania swoich celów, co spowodowało globalny spadek liczby abortowanych dzieci. Patrząc z perspektywy obrony życia, przeżyło prawie dwa miliony dzieci. Warto zauważyć, że nawet aktywiści aborcyjni przyznają, że na skutek ograniczeń spada liczba aborcji. Nie można też obronić twierdzenia, że te niewykonane usługi aborcyjne spowodowały lawinę nielegalnych aborcji i śmierci kobiet. Nie potwierdzają tego żadne dane.
Podczas gdy MSI ostatnio wyraziło optymizm, że liczba aborcji ponownie wzrasta, już wiadomo, że tak nie jest. Rząd brytyjski odmówił finansowania aborcji zagranicznych, co dla MSI oznacza konieczność zamknięcia wielu placówek. Program zdrowia seksualnego kobiet (WISH) Wielkiej Brytanii, który od lat współpracuje z MSI oraz Międzynarodową Federacją Planowanego Rodzicielstwa (IPPF) w celu promowania i zapewniania tzw. usług aborcyjnych w wymiarze międzynarodowym, straci wszystkie fundusze na nadchodzący rok! Szacuje się, że cięcia te pozbawią WISH około 72 miliony funtów, co spowoduje konieczność zamknięcia tych proaborcyjnych programów, np. w Libanie, Mozambiku, Ugandzie i Nepalu. Tego lata MSI zamknęła również cztery placówki aborcyjne w Australii także z powodu ograniczeń finansowych.
Więcej informacji TUTAJ
Jednak sieć aborcyjna MSI zapowiedziała, że zamierza rozszerzyć usługi aborcyjne poprzez teleporady oferujące pigułkę aborcyjną. MSI w 2020 roku rozpoczęło stosowanie tego systemu w Wielkiej Brytanii i Afryce Południowej, a w najbliższej przyszłości mają zamiar rozszerzyć działalność na Ghanę, Nepal i Indie. Zgodnie z ich raportem większa dostępność pigułek aborcyjnych pozwoliła MSI szybko rozszerzyć dostęp do bezpiecznej aborcji farmakologicznej i opieki poaborcyjnej w ciągu ostatnich pięciu lat.
Chociaż oferują tzw. bezpieczną aborcję i działania w obronie zdrowia kobiet, w praktyce zupełnie nie dbają o nie, odcinając kobiety od wizyt lekarskich i narażając na poważne powikłania po zażyciu tych środków w domu. Z działalnością MSI były związane liczne skandale, związane z nieudanymi i wymuszonymi aborcjami oraz innymi naruszeniami w zakresie bezpieczeństwa kobiet. Z tego powodu Rząd Brytyjski był nawet zmuszony karnie zamknąć niektóre ich placówki.
Więcej informacji TUTAJ
Źródło: Life News, opracowanie własne – 31 sierpnia 2021 r.