Dostawcy aborcji i inne organizacje pozarządowe, zajmujące się planowaniem rodziny i promocją tzw. zdrowia reprodukcyjnego (w tym także aborcji), domagają się dostępu do funduszy przeznaczonych na rozwiązywanie problemów klimatycznych. Motywują to stwierdzeniem, że zmiany klimatyczne wpływają na zdrowie seksualne i reprodukcyjne kobiet.
Sześćdziesiąt międzynarodowych organizacji pozarządowych wystąpiło z petycją do Aloka Sharmy, przewodniczącego Szczytu Klimatycznego ONZ – Cop26 – wzywając rząd Wielkiej Brytanii do zmiany zasad kwalifikacji do uzyskiwania finansowania w taki sposób, aby projektom związanym z opieką zdrowia reprodukcyjnego (w tym z aborcją i edukacją seksualną), umożliwić dostęp do puli funduszy o wartości 11 miliardów funtów, zarezerwowanych na przeciwdziałanie zmianom klimatycznym.
- Miliardy są teraz przeznaczane na finansowanie przeciwdziałaniu zmian klimatycznych, Głośno i wyraźnie słyszymy od kobiet, które należą do społeczności najbardziej dotkniętych kryzysem klimatycznym, a są naszymi klientkami, że naprawdę najbardziej potrzebują dostępu do opieki zdrowia reprodukcyjnego, aby mogły decydować, kiedy i czy w ogóle chcą mieć dzieci – powiedziała Bethan Cobley, dyrektorka giganta aborcyjnego MSI Reproductive Choices (przed zmianą nazwy Marie Stopes International), inicjatora petycji i jednego z największych dostawców usług aborcyjnych na świecie.
Ta petycja najprawdopodobniej jest próbą zrekompensowania deficytu funduszy na zdrowie seksualne i reprodukcyjne za granicą z powodu cięć w brytyjskim budżecie. Nie pierwszy raz jednak biznes aborcyjny lobbuje w celu podłączenia się do różnych funduszy, chociaż oficjalnie zupełnie nie są powiązane z aborcją. Na przykład udało się im zintegrować z finansowaniem programów HIV/AIDS, LGBT, praw człowieka czy pomocy z powodu pandemii itd.
Wyczuwając narastający szum dookoła zmian klimatycznych, który staje się czołowym tematem i będzie mocno dofinansowywany, rozpoczęli kampanię łączenia usług zdrowia reprodukcyjnego (aborcyjnych) ze zmianami klimatycznymi pod pretekstem ochrony zdrowia kobiet.
Według UNFPA, zmiany klimatyczne prowadzą do większej przemocy na tle płciowym, a ekstremalne zjawiska pogodowe, przypisywane zmianom klimatycznym, prowadzą do nieurodzaju i braku bezpieczeństwa żywnościowego, co skutkuje wzrostem liczby dziewczynek przedwcześnie wydawanych za mąż oraz prostytucji, tworząc w ten sposób zwiększoną potrzebę ochrony zdrowia reprodukcyjnego.
Wspomóż obronę życia |
Pula środków na działania na rzecz klimatu wciąż rośnie. Stany Zjednoczone zaczęły zwiększać pomoc zagraniczną na ten cel. Izba Reprezentantów Kongresu USA niedawno przedstawiła ustawę, która obejmuje 1,6 miliarda dolarów na Green Climate Fund, międzynarodowy mechanizm finansowania, ustanowiony w celu zwalczania skutków zmian klimatycznych.
Po raz pierwszy od ponad czterdziestu lat amerykańska ustawa o finansowaniu programów za granicą nie zawiera gwarancji pro-life, w tym poprawki Helmsa. W styczniu 2021 roku prezydent Biden wydał rozporządzenie wykonawcze w sprawie klimatu, które obejmowało utworzenie Biura ds. Zmian Klimatu i Równości Zdrowotnej, które będzie zarządzane przez Departament Zdrowia i Opieki Społecznej. Mandat nowego biura polega na ochronie zdrowia ludzi doświadczających nieproporcjonalnego wpływu klimatu i szkód zdrowotnych od pożarów i suszy, od huraganów po powodzie – powiedział sekretarz HHS Xavier Becerra. Otwiera to także furtkę do pozyskania olbrzymich funduszy na tzw. usługi aborcyjne, które występują pod enigmatycznym hasłem zdrowia reprodukcyjnego, ponieważ problemy zdrowotne są zawarte w programach klimatycznych.
W podtekstach tych programów jest też zaszyty aspekt depopulacyjny, który często pojawia się w wypowiedziach aktywistów klimatycznych. Każde rodzące się dziecko jest przez nich przedstawiane jako kolejne zagrożenie planety.
Staje się oczywiste, że nasilająca się propaganda zagrożenia planety z powodu kryzysu ekologicznego jest ukierunkowywana na drastyczne zmniejszenie liczby ludności całego świata. Zabijanie dzieci w łonach matek pod pretekstem ratowania zdrowia i życia kobiet oraz realizacji ich praw, mieści się w założeniach programowych nagłaśnianego usilnie kryzysu ekologicznego, który ma zagrażać całej ludzkości. Propaganda ta przedstawia dzietność jako poważne zwiększanie zagrożenia katastrofą ekologiczną, więc zalecane jest maksymalnie ograniczanie liczby dzieci. Aborcja znakomicie wpisuje się w ten scenariusz.
Źródło: C-Fam, opracowanie własne – 3 września 2021 r.