The Wall Street Journal opublikował raport na temat nielegalnej sprzedaży online nieautoryzowanych pigułek aborcyjnych. Problem ten nasilił się w USA od czasu obalenia aborcyjnego precedensu Roe przeciwko Wade. Pojawicie się tego zjawiska zainteresowało oficjalne urzędy odpowiedzialne za prawidłową dystrybucję leków i bezpieczeństwo ich stosowania. Okazuje się, że większość stron internetowych, które oferują te środki jest bardzo niewiarygodna. Niektóre są zarejestrowane w takich krajach jak Kazachstan, Indie czy Australia. Inne powołują się na współpracę z osobami lub firmami farmaceutycznymi, które twierdzą, że nie ich nie znają i nie mają o nich żadnej wiedzy ani kontaktów. Są jednak poza zasięgiem władz danego kraju, który ma obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa stosowanych leków i preparatów medycznych.
Dostarczanie tych preparatów pocztą bez jakiejkolwiek kontroli nawet w USA jest uznawane za przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. Zamawiająca kobieta nie wie, od kogo kupuje te środki i co one w rzeczywistości zawierają. Wiąże się to ze znacznym ryzykiem dla zdrowia, z czego większość kobiet zupełnie nie zdaje sobie sprawy. Nie znają poziomu ryzyka, interakcji z innymi lekami, nie wiedzą, jak je stosować oraz jak reagować, gdy wystąpią komplikacje. Podsumowując – lekkomyślnie narażają swoje zdrowie i życie.
- Nie masz pojęcia, co ci przysyłają – powiedział magazynowi The Wall Street Journal dyrektor wykonawczy National Association of Boards of Pharmacy – Al Carter.
- Preparaty medyczne, które omijają zabezpieczenia farmaceutyczne w danym kraju, mogą być skażone, podrabiane, zawierać nieprawidłowe ilości substancji aktywnych lub zawierać zupełnie inne składniki – dodał rzecznik amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków.
Jest to jednak prawdopodobnie ze względu na olbrzymie zyski tych nielegalnych dystrybutorów.
Jedna z kobiet powiedziała w wywiadzie dla The Wall Street Journal, że strona internetowa, za pośrednictwem której chciała zamówić te tabletki, zażądała, aby nie informowała PayPal, co kupuje. Tym samym nie ma żadnego dowodu zakupu i odpowiedzialności wobec pacjentki.
Jak widać motywowani ideologicznie zwolennicy aborcji, którzy reklamują możliwość nielegalnego zakupu tych środków, zupełnie nie przejmują się autoryzacją oferowanych preparatów i bezpieczeństwem ich stosowania. Dostarczają je anonimowo i nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za następstwa, nawet za spowodowanie śmierci kobiety.
W Polsce pigułka aborcyjna nie jest dopuszczona do dystrybucji, jej stosowanie jest nielegalne. Jednak kilka polskich organizacji feministycznych prowadzi kampanię informacyjną, w jaki sposób można zakupić te tabletki. Są one dostarczane anonimową przesyłką, najczęściej z Holandii. Akcji patronuje agresywna, zagraniczna, proaborcyjna organizacja Kobiety na Falach. Ostatnio nasiliła się również akcja promocyjna pigułki aborcyjnej dla uchodźczyń z Ukrainy, które znalazły schronienie w Polsce.
Większość kobiet nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo jest to niebezpieczne.
Warto zwrócić uwagę, że dotychczas w Polsce w ogóle nie pojawiały się przypomnienia i ostrzeżenia, że nie ma żadnej gwarancji, co zawierają te nielegalnie przysyłane pocztą pigułki i nikt nie ponosi za to odpowiedzialności.
Trzeba być niesłychanie lekkomyślnym, aby wierzyć, że są one bezpieczne.
Więcej informacji TUTAJ
Źródło: Life Site News, opracowanie własne – 26 sierpnia 2022 r.