Nowa minister zdrowia Wielkiej Brytanii pod ostrzałem aborcjonistów za swoje wyznanie katolickie i poglądy pro-life

W nowym gabinecie rządu Wielkiej Brytanii tekę ministra zdrowia otrzymała Thérèse Coffey, posłanka Partii Konserwatywnej do Izby Gmin z okręgu Suffolk Coastal, dotychczas zajmująca stanowisko ministra zabezpieczenia socjalnego w drugim gabinecie Borisa Johnsona. Deklaruje się ona jako katoliczka o poglądach pro-life.

Ta nominacja nowej premier Liz Truss bardzo ucieszyła brytyjskich obrońców życia.

Dr Coffey głosowała przeciwko nałożeniu przez rząd Westminsteru skrajnego ustawodawstwa aborcyjnego na Irlandię Północną oraz przeciwko dalszemu rozszerzeniu prawa aborcyjnego. Aktywnie też sprzeciwiała się propozycji ustawy eutanazyjnej.

Jednak poglądy pro-life i deklarowana katolicka wiara nowej minister zdrowia spowodowały zdecydowany ostrzał ze środowisk lewicowych i aborcyjnych.

Clare Murphy, dyrektor naczelna British Pregnancy Advisory Service, w wywiadzie dla BBC, stwierdziła, że jest głęboko zaniepokojona tą nominacją, Zarzuciła, że ​​Coffey głosowała wbrew zaleceniom wiodących struktur medycznych, w tym Królewskiego Towarzystwa Położników i Ginekologów, Królewskiego Kolegium Pielęgniarek i Położnych Towarzystwa Royal College of Midwives oraz Brytyjskiego Towarzystwa Medycznego (BMA). Zarzuciła też, że: mianowanie ministra zdrowia, który swoje osobiste przekonania będzie traktował jako ważniejsze od wskazówek klinicznych, jest wysoko niepokojące.

Jednakże dr Coffey, udzielając wywiadu Sky News w środę 7 września br., podkreśliła: - Nie mam zamiaru ograniczać obowiązującego prawa aborcyjnego, ponieważ nie mam takich uprawnień – decyzję tę podjął demokratycznie wybrany Parlament. Wcześniej zaznaczyła, że co prawda wolałaby, aby ludzie nie dokonywali aborcji, ale szanuje wszystkich, więc nie zamierza nikogo potępiać.

Podczas tego samego wywiadu na pytanie czy obecnie trudniej jest być katolikiem w polityce, odpowiedziała, że ​​nie jest tego pewna. Dodała jednak: - Ludzie wiary mają czasami inne poglądy na pewne sprawy. Ja wierzę, że zasada „żyj i pozwól żyć innym” jest elementarna. Jednak nie potępiam innych ludzi za dokonywane przez nich wybory. I dodała: - Mam zdecydowanie różne poglądy na temat wspomaganego samobójstwa, które niektórzy z moich przyjaciół popierają. Jestem dumna jako poseł, że udało się zapobiec drugiemu czytaniu ustawy legalizującej medyczną pomoc w umieraniu. Mam też przyjaciół, którzy całkowicie się ze mną nie zgadzają i to jest w demokratycznym społeczeństwie zupełnie naturalne.

W kontekście wcześniejszych proaborcyjnych wyborów obecnej premier Liz Truss, decyzja o powołaniu katoliczki o poglądach pro-life na ministra zdrowia jest bardzo odważna. Nic dziwnego, że budzi to niepokój biznesu aborcyjnego.

Więcej informacji na temat pro-aborcyjnych wyborów premier Liz Truss TUTAJ

Źródło: SPUC/ CNA, opracowanie własne – 7 września 2022 r.