„Zarówno wspólnota narodów, jak i poszczególne państwa powinny unikać nadawania priorytetów lub upolityczniania praw lub uznawania za prawa idei, którym brakuje podstaw w traktatach lub zwyczajach. Powinniśmy raczej skupić nasze wysiłki na zapewnieniu, aby ludzie mogli korzystać z jasno określonych praw człowieka i podstawowych wolności” – powiedział 19 października na forum ONZ abp Gabriele Caccia. Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, wygłosił oświadczenie przed Trzecim Komitetem Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Tematem dyskusji był „Punkt 68 (a) agendy: Implementacja instrumentów praw człowieka”.
Arcybiskup Caccia wyraził uznanie dla znaczącego postępu w promowaniu i ochronie praw człowieka w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Przypomniał, że kardynalną zasadą Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, jest to, że „wszystkie istoty ludzkie rodzą się wolne i równe w godności i prawach”.
Przedstawiciel Watykanu przypomniał, że godność jest wpisana w samą naturę osoby ludzkiej i nigdy nie może być traktowana jako ustępstwo ze strony państwa lub jakiegokolwiek innego podmiotu. Nie jest to wartość subiektywna i nigdy nie jest zależna od statusu, władzy czy powiązań. Nigdzie nie jest to bardziej widoczne niż w przypadku pogwałcenia prawa do życia, zwłaszcza nienarodzonych, chorych, niepełnosprawnych i starszych. Właściwa implementacja instrumentów praw człowieka wymaga ciągłego potwierdzania, że – jak to jest potwierdzone w tych instrumentach – prawa człowieka wynikają z przyrodzonej godności osoby ludzkiej. Arcybiskup Caccia stwierdził ponadto, że wolność i solidarność są niezbędnymi i uzupełniającymi się elementami dobrobytu człowieka.
"Prawa człowieka muszą być rozumiane jako niepodzielne i wzajemnie powiązane, a także służące dobru wspólnemu. Należy unikać prób promowania nowatorskich, kontrowersyjnych koncepcji jako praw człowieka, które nie cieszą się zgodą i które, jak zauważył papież Franciszek, obejmują «kwestie ze swej natury dzielące, nie związane ściśle z celem organizacji». Takie wysiłki, w tym niektóre podejmowane w ramach systemu Narodów Zjednoczonych i organów traktatowych, stanowią to, co papież Franciszek często określał mianem kolonizacji ideologicznej. Podobnie fakt, że pewne tak zwane prawa są promowane tak, jakby były rzeczywistymi obowiązkami, daje wygodną wymówkę tym, którzy również zaprzeczają ustalonym obowiązkom w zakresie praw człowieka.
Zarówno wspólnota narodów, jak i poszczególne państwa powinny unikać nadawania priorytetów lub upolityczniania praw lub uznawania za prawa idei, którym brakuje podstaw w traktatach lub zwyczajach. Powinniśmy raczej skupić nasze wysiłki na zapewnieniu, aby ludzie mogli korzystać z jasno określonych praw człowieka i podstawowych wolności” – stwierdził na forum ONZ przedstawiciel Stolicy Apostolskiej.
[Za: eKai.pl, zdj. Unsplash/Mauro Mora]