Siostra Britney Spears ujawnia, że doświadczyła olbrzymiej presji aborcyjnej, gdy zaszła w ciążę w wieku 16-tu lat

Jamie Lynn Spears, amerykańska aktorka i piosenkarka, która jest siostrą Britney Spears, ujawniła ostatnio, jak wielką presję wywierano na nią, gdy w wieku 16 lat zaszła w ciąże

. Dzisiaj Jamie ma 32 lata i jest mamą dwóch córek. Zaproszona jako gość do programu Jestem gwiazdą… Zabierz mnie stąd! opowiedziała widzom o swojej ciąży, w którą zaszła będąc nastolatką.

– Kiedy po raz pierwszy zaszłam w ciążę… nie chcieli, żebym urodziła to dziecko – powiedziała. Opowiadając tę swoją historię nie była w stanie powstrzymać łez.

Wcześniej była już znana, gdyż wystąpiła w telewizyjnym programie dla dzieci. Gdy media ogłosiły sensacyjną wiadomość, że jest w ciąży, cały świat obrócił się przeciwko niej i jej dziecku. – Wszyscy powtarzali: «Jesteś głupia, okropna, twoje życie się skończyło... ponieważ młodo zaszłam w ciążę i wystąpiłam w programie dla dzieci» – powiedziała.

- Nie chcieli, żebym urodziła moje dziecko! – podkreśla. Pomimo intensywnego nacisku i wścibstwa ze strony opinii publicznej, zdecydowała się nie dokonywać aborcji i urodziła córkę. Nazywa się Maddie Briann Aldridge i dzisiaj ma już 15 lat. Jamie Spears ma również drugą córkę, Ivey Joan, która obecnie jest pięciolatką.

Opowiedziała także, jak wielkim szokiem dla niej i ojca jej córki, Caseya Aldridge'a, była wiadomość, że poczęło się ich dziecko. – To dla nas obojga był zupełnie nieoczekiwany szok. Byłam w kompletnym szoku, on też! – podkreśliła.

Świadoma, jak duże było zainteresowanie jej ciążą ze strony mediów i opinii publicznej, 16-letnia Jamie Spears przeprowadziła się do stanu Mississippi, gdzie dosłownie się schowała. .

Dzisiaj opowiada, jak początkowo była zmuszona zachowywać dla siebie wiadomość, że jest w ciąży, aby inni nie wywierali na nią presji. – Ja sama podjęłam decyzje, że zatrzymuję moje dziecko! Tylko jedna z moich przyjaciółek o tym wiedziała, ponieważ potrzebowałam czasu, aby przemyśleć swoją decyzję. Jak już wiedziałam, co zrobię, powiedziałam o tym rodzicom i przyjaciołom. Bardzo się bałam, ale czułam, że dokonuję dobrego wyboru – powiedziała.

Rzeczniczka organizacji Right To Life UK, Catherine Robinson, podsumowała tę historię następująco: - Jamie wykazała się olbrzymią odwagą, decydując się na urodzenie swojego dziecka w wieku zaledwie 16 lat. Serce pęka, gdy wyobrażam sobie trudności, jakich tak młoda dziewczyna musiała doświadczyć w obliczu olbrzymiej presji ze strony opinii publicznej.

- Istnieje wiele podobnych historii bardzo młodych kobiet, które po zajściu w ciążę są poddawane olbrzymiej presji, aby dokonały aborcji, chociaż to nie jest dobre rozwiązanie tej trudnej sytuacji. Tak młodej dziewczynie jest bardzo trudno sprzeciwić się temu naciskowi i zdecydować o urodzeniu swojego dziecka. Należy zauważyć, że nie jest to ich wolny wybór i trzeba mieć niezwykle silną osobowość i dosłownie być bohaterką, aby się takiej potężnej presji i dyskryminacji przeciwstawić – dodała:

Źródło: Right to Life UK, opracowanie własne – 3 stycznia 2024 r.