Ulotki do pobrania i rozpowszechniania TUTAJ
Nauki medyczne niesłychanie szybko się rozwijają. Szerokiej opinii publicznej eksperymenty te są ukazywane tylko fragmentarycznie w aspekcie wielkich osiągnięć medycyny, stwarzających nowe, wręcz rewelacyjne metody leczenia. Jest to oczywiście odbierane bardzo pozytywnie. Niestety szeroka opinia publiczna praktycznie bardzo niewiele wie, a często wręcz nie ma żadnej wiedzy, co dzieje się we współczesnych laboratoriach i co staje się już faktem możliwym do zrealizowania. Dotyczy to także wielu ludzi posiadających wyższe wykształcenie. Nasza wiedza dotyczy faktów sprzed ok. pięćdziesięciu lat, a o ostatnich odkryciach i wynikach badań praktycznie nie jesteśmy informowani. Wiedzę tę posiada tylko wąskie grono wyspecjalizowanych badaczy. Nauka, która sama w sobie jest (powinna być) moralnie neutralna, może jednak zostać użyta przeciwko człowiekowi, czego dramatyczne przykłady pokazuje nam wcale nie zbyt odległa historia.
W amerykańskim Kongresie toczy się walka o zachowanie w przyszłorocznym budżecie tzw. poprawki Hyde’a, która zabrania używania pieniędzy od podatników na finansowanie aborcji. W Izbie Reprezentantów większość mają Demokraci, którzy programowo popierają aborcję. O wyniku tej batalii zadecyduje więc Senat, gdzie rozkład sił politycznych jest dokładnie po połowie (50 na 50). Tak więc wystarczy jeden senator, aby przeważyć szalę. Tym senatorem jest Demokrata pro-life – Joe Manchin, reprezentujący raczej konserwatywny stan – Wirginia Zachodnia.
W USA trwa polityczny proces promowania aborcji na żądanie, który programowo popierają Demokraci oraz prezydent Joe Biden. Odblokowano już olbrzymie fundusze na promocję aborcji w wymiarze międzynarodowym. Obecnie w apogeum zmagań jest uzyskanie akceptacji do wymuszenia na obywatelach USA, aby płacili za aborcję z własnych podatków, niezależnie od osobistych poglądów na ten temat. Dotyczy to pominięcia tzw. Poprawki Hyde’a, która od 40 lat zapewniała (od 1980 roku), że dolary od amerykańskiego podatnika nie były używane do finansowania aborcji.
Podczas weekendu 17-18 lipca br. w Luizjanie na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej odbyło się spotkanie, które poruszyło bardzo ważne zagadnienia dotyczące zjawisk społecznych narzuconych przez tzw. rewolucję seksualną. Zaproszeni eksperci i liderzy, obnażali kłamstwa i starali się wypracować strategię odzyskania wielu przestrzeni społecznych i zawodów, które zostały mocno przeniknięte, a nawet skorumpowane w czasie ostatnich pięćdziesięciu lat przez skierowaną przeciwko życiu, antyrodzinną, antymałżeńską, antydziecięcą i antychrześcijańską ideologię wprowadzoną przez rewolucją seksualną.
Trybunał Wyborczy potwierdził w poniedziałek 19 lipca br. zwycięstwo Pedro Castillo w wyborach prezydenckich, jakie odbyły się w Peru 6 czerwca. Castillo, który przed czterema laty był organizatorem ogólnoperuwiańskiego strajku nauczycieli, jest gorliwym katolikiem - zdecydowanie przeciwstawia się aborcji i eutanazji, potępia też związki jednopłciowe i homoseksualizm.
Po przeliczeniu 99,42 procent głosów Castillo ma poparcie 50,17 procent wyborców, podczas gdy na jego prawicową rywalkę głosowało ok. 49,82%. Ze względu na małą różnicę liczby głosów oraz zarzuty o sfałszowaniu wyborów Krajowy Trybunał Wyborczy postanowił ponownie przeliczyć głosy oddane w wyborach prezydenckich. Castillo uzyskał 50,2 proc. głosów, o 40 tys. więcej niż jego kontrkandydatka.
Washington Post we wkładce dla kobiet pt. The Lily opublikował artykuł przedstawiający problemy kobiet stosujących wkładkę domaciczną, która u nich wywołuje długotrwałe rozdzierające bóle. Są one jednak wielokrotnie kwestionowane, ignorowane i negowane przez ich lekarzy ginekologów. W artykule zacytowano wypowiedzi wielu kobiet relacjonujących swoje problemy po założeniu wkładki, z których większość została zignorowana przez prowadzących je lekarzy.
Emotikony (ang. emoji) to nowe słowo, którym określa się ideogramy złożone z sekwencji znaków typograficznych w celu wyrażania nastroju podczas wymiany informacji w Internecie. Dotychczas stosowano uproszczone znaki graficzne, np. uśmiechnięte, skrzywione lub płaczące buźki, które dla każdego były jednoznaczne i zrozumiałe. Obecnie jednak mają zostać wprowadzone nowe znaczki, co spowodowało dyskusję nad ich neutralnością płciową.
Brytyjska organizacja pozarządowa Population Matters przyznała nagrodę Harremu i Megan w uznaniu za deklarację, którą wygłosili w wywiadzie dla Vogue’a, że po urodzeniu córki (drugiego dziecka) nie zamierzają mieć więcej dzieci. Ta promująca kontrolę populacji organizacja wskazuje społeczeństwu małżeństwo Harrego i Megan jako chwalebny wzór do naśladowania za ich oświeconą decyzję o ograniczeniu wielkości rodziny, co ma mieć olbrzymie znaczenie dla ograniczenia negatywnego wpływu ludzi na środowisko naturalne. Oczywiście wybrano członków brytyjskiej rodziny królewskiej, którzy swoim niekonwencjonalnym zachowaniem nieustannie zwracają uwagę światowej opinii publicznej i widać, jak bardzo im zależy na obecności w mediach.
Słynny szwedzki szpital, oferujący operacje zmiany płci u dzieci i młodzieży, zdecydował o zaprzestaniu ich przeprowadzania. Wpływ na decyzję tej placówki miało orzeczenie brytyjskiego Wysokiego Trybunału Sprawiedliwości. Sąd uznał, że nie ma dowodów, że zmiana płci przynosi poprawę stanu zdrowia nieletnich pacjentów.
Na początku lipca br. podczas wywiadu dla Christianity Daily była wolontariuszka Planned Parenthood, Monica Cline, która wcześniej zgodnie z wytycznymi tej organizacji nauczała edukacji seksualnej, wyraziła swoje mocne poparcie dla decyzji Sądu Najwyższego w stanie Iowa, który zdecydował o wstrzymaniu finansowania programów edukacji seksualnej dla dzieci, o ile nie zostanie usunięta z nich propaganda aborcyjna.
W ciągu półtora roku pandemii, kiedy żyliśmy mniej lub bardziej zamknięci w domach, przestępstwa internetowe wobec nieletnich wzrosły o 77%. Potwierdza to najnowszy raport Internet Watch Foundation, który informuje o wykryciu ponad 133 tys. nowych stron zawierających dowody seksualnego wykorzystywania dzieci. Ta poważna sytuacja została dostrzeżona przez Parlament Europejski, który na początku tego tygodnia przyjął nowe przepisy mające na celu skuteczniejszą ochronę dzieci i młodzieży przed nadużyciami seksualnymi w sieci.
Pozytywne zmiany w świadomości społecznej Australijczyków oraz popierana przez lekarzy, narastająca świadomość, że zabijanie dzieci w okresie prenatalnym w żaden sposób nie jest opieką zdrowotną, powodują, że przemysł aborcyjny w Australii jest zmuszony do walki o utrzymanie rentowności prowadzonych placówek. Topnieją ich zyski, a dochodowość z ich prowadzenia znalazła się pod znakiem zapytania. Znakomicie obrazuje to brutalną prawdę, że aborcji nikt nie oferuje altruistycznie, ale jest to lukratywny interes.