Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern miała dzisiaj dwa udane debiuty. Wygłosiła pierwsze w życiu przemówienie w nowojorskiej siedzibie ONZ i przyszła tam z niemowlęciem, swoją trzymiesięczną córeczką. Jacinda Ardern jest drugą premier na świecie, która urodziła dziecko w czasie pełnienia urzędu. Obecność niemowlęcia na sesji ONZ nie miała precedensu.
W czasie, gdy mama malutkiej Neve Te Aroha przemawiała do polityków zebranych na specjalnej sesji Zgromadzenia Ogólnego, dziewczynka przebywała na sali pośród międzynarodowych delegacji, beztrosko wtulona w ramiona swego ojca.
Pani premier karmi córeczkę piesią. Jak sama powiedziała, decyzja, aby zabrać niemowlę w międzynarodową podróż była podyktowana względami praktycznymi. Szefowa rządu Nowej Zelandii oficjalnie wróciła do pracy już na początku sierpnia, po zaledwie sześciu tygodniach urlopu macierzyńskiego. Zajęcia ma ułożone tak, że Neve może przebywać w pobliżu mamy przez większość czasu.
Neve jest oficjalnym uczestnikiem Zgromadzenia Ogólnego i otrzymała – a jakże - swój identyfikator, gdzie określono ją żartobliwie jako „First Baby”. Podczas bieżącej sesji ONZ i wszelkich spotkań z nią związanych, opiekę nad dziewczynką będzie sprawował jej ojcec. Pani premier powiedziała w wywiadzie dla „New Zealand Herold”, że poniesie koszty podróży swego partnera, ponieważ w tym przypadku pełni on rolę opiekuna dziecka.
„Pani premier Ardern pokazuje, że nikt nie jest lepiej przygotowany do reprezentowania swojego kraju niż pracująca matka” – powiedział Agencji Reutera rzecznik ONZ Stephane Dujarric. „Jedynie 5 procent światowych liderów to kobiety, więc musimy uczynić wszystko, aby czuły się tu jak najlepiej”.
[Tłumaczenie i opracowanie własne HLI Polska na podstawie serwisu informacyjnego BBC News/ Health – 24.09.2018 r.]
Zdjęcie: Wikipedia (azugaldia – Flickr) - CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=3503968