W 620. rocznicę śmierci maleńkiej polskiej królewny Elżbiety Bonifacji Jagiellonki, córeczki królowej św. Jadwigi i króla Władysława Jagiełły z inicjatywy ss. jadwiżanek oraz Sodalicji Świętej Królowej Jadwigi w katedrze na Wawelu została odprawiona Msza św. w intencji rodziców, którzy utracili swoje dzieci. Święta Polska Królowa Jadwiga i jej maleńka córeczka, które odeszły tak wcześnie, chociaż łączono z nimi olbrzymie nadzieje i bardzo je kochano, stały się patronkami tych, którzy głęboko przeżywają żal i rozpacz po śmierci swojego dziecka.
Św. Królowa Jadwiga, która w wieku 10 lat została koronowana na króla Polski, to wyjątkowa postać. Jej małżeństwo z Wielkim Księciem Litewskim Jagiełlą zmieniło obraz Europy. Wraz ze chrztem Jagiełły, który przyjął imię Władysław, Litwa, ostatni wielki pogański kraj w Europie, przyjęła chrześcijaństwo. Unia Polski i Litwy stała się wielką potęgą.
Małżonkowie i poddani długo modlili się, prosząc o to dziecko. Następca tej pary na polskim i litewskim tronie był przez wszystkich niecierpliwie oczekiwany. Mijały lata i marzenie się nie spełniało. Zostali jednak wysłuchani, królowa znalazła się w stanie błogosławionym. Radość i nadzieje były wielkie.
Maleńka córeczka królewskiej pary urodziła się przedwcześnie 22 czerwca 1399 roku. Otrzymała imiona Elżbieta, Bonifacja. Pierwsze imię odziedziczyła po babce Elżbiecie Bośniaczce i prababce Elżbiecie Łokietkównie, królowych Węgier. Drugie w ukłonie dla wielkiego sprzymierzeńca rodziców papieża Bonifacego IX. Była pierwszym dzieckiem z dynastii Jagiellonów.
Niestety żyła tylko 22 dni. Zmarła 13 lipca 1399 roku. Jakże wielka musiała być rozpacz rodziców. Jej matka, królowa Jadwiga, poszła za nią cztery dni później. Ówczesna medycyna nie była w stanie uratować ani maleńkiej królewny, ani jej matki. Spoczęły obok sarkofagu pradziadka królowej Władysława Łokietka.
Św. Jadwiga królowa została kanonizowana przez św. Jana Pawła II 8 czerwca 1987 roku w Krakowie. Jest patronką Polski i Litwy. Jednak aspekt jej pełnego cierpienia macierzyństwa był mniej zauważany. Kto także pamięta dzisiaj o maleńkiej królewnie? A warto znać polską historię.
Powierzenie królowej Jadwidze i jej przedwcześnie zmarłej córeczce opieki nad rodzicami, którzy ogromnie cierpią po stracie ukochanego dziecka, jest znakomitą ideą wartą promocji. Któż, jak nie ona, zrozumie ich cierpienie? Ona wie, co to znaczy utracić nowonarodzone, długo oczekiwane, ukochane dziecko. Jadwiga też wie, że jedyną prostą drogą w życiu jest zawierzenie Chrystusowi i służenie mu pomimo bólu, wyrzeczeń i ofiary.
Mszy św. w 620. rocznicę śmierci królewny Elżbiety Bonifacji przewodniczył ks. prof. Jacek Urban. Podczas kazania powiedział: – Ktoś napisał: Trzymać w rękach dziecko to tak, jakby mieć w ramionach cały świat”. A co powiedzieć, kiedy ktoś utraci dziecko? Czy wtedy nie jest tak, że cały świat rozsypuje mu się w gruzy? Tak się dzieje, gdy odchodzą dzieci – czy to jeszcze z łon swoich matek, czy już z ich ramion. Podkreślił, że naszym zadaniem jest być razem z rodzicami w ich bólu.
Źródło: Katolicka Agencja Informacyjna 14 lipca 2019