Prof. Sarah Cleveland z Columbia Law School została nominowana przez USA do objęcia roli sędziego Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Jest ona znana ze swoich krańcowo proaborcyjnych poglądów. Ta nominacja jest tym bardziej szokująca, że zaledwie kilka miesięcy temu Senat USA odrzucił jej kandydaturę na głównego doradcę prawnego Departamentu Stanu USA z powodu jej ekstremizmu aborcyjnego i niezrozumienia istoty prawa międzynarodowego. Jeżeli jej kandydatura zostanie zaakceptowana, będzie ona miała wpływ na uznanie aborcji za międzynarodowe prawo człowieka.
W latach 2015-2018 Cleveland pełniła funkcję eksperta jako członek Komitetu Praw Człowieka ONZ, który jest organem skupiającym niezależnych ekspertów, monitorującym realizację Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych przez państwa -strony. Cleveland wywierała wówczas bezpośrednią presję na suwerenne kraje, aby zniosły ochronę nienarodzonych dzieci w swoich prawach narodowych. Była również czołową orędowniczką uznania dostępu do aborcji za część prawa do życia w obszernym komentarzu prawnym, znanym jako General Comment 36 (Komentarz Ogólny 36).
Lansowany przez nią pogląd nigdy nie został zaakceptowany przez państwa członkowskie ONZ. Cleveland nawet pozwalała sobie na agresywne ataki wobec członków Komitetu Praw Człowieka, którzy podczas debat komisji na temat Komentarza Ogólnego 36 nie popierali stanowiska, że organ ONZ powinien zadeklarować nieograniczony dostęp do aborcji jako prawo międzynarodowe.
Oskarżyła ambasadora Egiptu Ahmeda Amina Fathalla, znanego eksperta prawa międzynarodowego i przewodniczącego ówczesnej komisji, mówiąc, że rażąco nadużył ducha tej debaty i stanowiska przewodniczącego.
Na początku tego roku Cleveland znalazła się pod ostrzałem za swoją działalność aborcyjną podczas przesłuchań w Senacie USA potwierdzających jej kandydaturę na głównego prawnika .Departamentu Stanu. Wszystkich jedenastu Republikanów z Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych zagłosowało przeciwko jej zatwierdzeniu. Ubiegając się o to stanowisko Cleveland nie miała zamiaru zobowiązać się do konsekwentnej interpretacji i egzekwowania amerykańskich ograniczeń prawnych w dziedzinie pro-life, dotyczących finansowania aborcji, w tym tzw. poprawki Helmsa. Podczas przesłuchań unikała pytań dotyczących aborcji i sugerowała, że ograniczenia rządu USA dotyczące finansowania aborcji za granicą są sprzeczne z interpretacjami międzynarodowych praw człowieka, których sama była autorką w ramach pracy w Komitecie Praw Człowieka ONZ.
Po odrzuceniu jej kandydatury Cleveland nie jest już w stanie od wewnątrz zmienić od dawna zajmowanego stanowiska rządu USA przeciwko uznaniu międzynarodowego prawa do aborcji. Natomiast, o ile jej nominacja zostanie zatwierdzona, będzie miała możliwość wywierania presji od góry. Agencje międzynarodowe, które otrzymują fundusze od Stanów Zjednoczonych, mogą zakwestionować ograniczenia finansowania przez USA dotyczące aborcji do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości.
Rząd USA nie może zostać oskarżony przez inny kraj do Międzynarodowego Trybunałem Sprawiedliwości bez jego zgody. Jednakże agendy ONZ mogą zwrócić się do trybunału o wydanie opinii doradczej. Jest bardzo wątpliwe, aby administracja Bidena sprzeciwiła się oświadczeniu Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości przeciwko uznaniu, aborcja jest prawem międzynarodowym i że amerykańscy podatnicy mają obowiązek ją finansować.
Administracja prezydenta Bidena już obiecała Radzie Praw Człowieka ONZ, że zlikwiduje lub tak zreinterpretuje amerykańskie prawo, aby umożliwić finansowanie aborcji za granicą.
Nominacja Sarah Cleveland trafi pod obrady Rady Bezpieczeństwa ONZ w dniu 4 listopada br., a do Zgromadzenia Ogólnego w przyszłym roku. Zaakceptowanie tej nominacji wymaga, poparcia przez większość państw członkowskich obu tych organów ONZ. Oczekuje się, że tej kandydaturze sprzeciwią się przedstawiciele rządów pro-life oraz działające przy ONZ organizacje obrony życia i rodziny. .
Źródło: C-Fam, opracowanie własne – 26 sierpnia 2022 r.