Ponad dwadzieścia pięć tysięcy Peruwiańczyków i Latynosów z innych krajów Ameryki Południowej zgromadziło się na ulicach Limy, stolicy Peru, aby zaprotestować przeciwko niszczącym rodzinę programom aborcję i ideologię genderową. 52. Zgromadzenie Ogólne Organizacji Państw Amerykańskich OPA, którego doroczne obrady odbywały się w Peru, zostało zdominowane przez liderów z Ameryki Północnej (USA, Kanady i Meksyku), którzy pod pretekstem praw człowieka doprowadzili do wpisania do deklaracji końcowej promocję zdrowia reprodukcyjnego oraz ideologię równościowej LGBT+.
W tym roku deklaracja OPA dotyczyła nierówności i dyskryminacji. Najbardziej kontrowersyjna jest rezolucja Promowania i ochrony praw człowieka, która wzywa przywódców państw do wzmocnienia dostępu do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego (aborcji) i uwzględniania problematyki płci we wszystkich organizacjach i organach OPA. Postuluje także edukowanie przywódców i opinii publicznej w zakresie osób zróżnicowanych pod względem płci (trans).
Język promujący aborcję i programy LGBT+ pojawiał się również podczas wielu przemówień delegatów. Na przykład kobiety nie były już zwyczajnie nazywane kobietami, ale kobietami w całej ich różnorodności.
Pomimo przytłaczającej większości tzw. postępowych przywódców, w OPA brało również udział wielu przedstawicieli konserwatywnych organizacji pozarządowych. Na prezentację swoich stanowisk wyznaczono dla nich skandalicznie krótki czas – 30 minut. Wielu z nich wyrażało frustrację z powodu narzucanej ideologii oraz podkreślało, że zupełnie pominięte zostały palące problemy społeczeństw latynoamerykańskich, jak ubóstwo, korupcja oraz podstawowe przyczyny nierówności i dyskryminacji.
- Dyskusja genderowa uniemożliwia zwrócenie uwagi na prawdziwe problemy kobiet – powiedziała María Luisa Neira z Koalicji na rzecz Rozwoju Człowieka – podważa bowiem definicję osoby ludzkiej i rolę rodziny. W całej 56-stronicowej deklaracji termin ubóstwo został wymieniony w tylko jeden raz, natomiast wyrażenie gender ponad trzydziestokrotnie.
Nohemí Manzanera, 16-latek z Meksyku, powiedział: - Nasze społeczeństwa nie znajdują się na drodze postępu, chociaż ludzie twierdzą, że są postępowi. W rzeczywistości doświadczamy politycznej i społecznej dekadencji.
Niemal wszystkie tradycyjne organizacje pozarządowe krytykowały obrady OPA za lekceważenie wobec kultury i wartości krajów latynoskich, które są zakorzenione w tradycjach chrześcijańskich. Powoływały się na naruszanie wolności religijnych, dyskryminację w tym wymiarze oraz narzucanie instytucjom ideologii genderowej.
Delegat Gwatemali, która jednoznacznie broni życia, odwołał się do zapisów Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i przypomniał delegatom, że prawdziwe demokracje chronią życie i rodzinę jako fundamenty społeczeństwa.
Peru ma szczególnie negatywne doświadczenia dotyczące polityki ludnościowej, gdyż pod koniec XX wieku, w imię interesu gospodarczego, ich rząd propagował antykoncepcję i przymusową sterylizację w celu całkowitej eksterminacji biedy. W tym czasie The United States Agency for International Development (USAID) i inne zachodnie organizacje współpracowały z Peru w promocji tzw. planowania rodziny.
Dla wielu Peruwiańczyków nowa proklamacja OPA, dotycząca tzw. praw człowieka, jest kontynuacją tego samego kierunku, co antynatalistyczne programy narzucane im przez zagraniczne mocarstwa, a których celem jest inżynieria kulturowa stosowana przez światową lewicę wobec społeczeństw Ameryki Łacińskiej.
Więcej informacji TUTAJ
Źródło: C-Fam, opracowanie własne – 14 października 2022 r.