Ulotki do pobrania i rozpowszechniania TUTAJ
Jedną z kluczowych instytucji w amerykańskim systemie politycznym zajmuje Sąd Najwyższy USA. W ciągu ostatniego półwiecza jego rola wzrosła tak bardzo, że arbitralnie przejął on na siebie część kompetencji władzy ustawodawczej. Wiele praw obowiązujących obecnie w Stanach Zjednoczonych nie zostało bowiem uchwalonych przez demokratycznie wybranych przedstawicieli narodu, lecz wprowadzonych na mocy wyroków Sądu Najwyższego, jak np. legalizacja aborcji w 1973 roku czy prawne zrównanie związków jednopłciowych z małżeństwami w 2015 roku.
Nowa nominacja do najważniejszego gremium sędziowskiego staje się przyczyną kolejnych sporów między dwiema głównymi siłami politycznymi w USA. Stało się wręcz niepisaną regułą, iż republikańscy prezydenci powołują konserwatywnych sędziów, a demokratyczni – liberalnych.
Organizacja ProLife Campaign wydała oświadczenie w kontekście opublikowania przez Departament Zdrowia Republiki Irlandii danych na temat liczby aborcji wykonanych w czasie pierwszego roku od wprowadzenia nowej ustawy, która zezwala na przerwanie ciąży na życzenie.
Obrońcy życia podkreślają, że wpływ uchylenia ósmej poprawki do Konstytucji Irlandii jest bardzo widoczny w opublikowanych przez Departament Zdrowia danych za 2019 rok. Według oficjalnych statystyk w tym czasie na terenie Republiki Irlandii dokonano 6 666 aborcji, co oznacza śmierć tylu poczętych dzieci.
Komentując te dane liczbowe, rzeczniczka organizacji ProLife Campaign Irlandia, Maeve O’Hanlon oświadczyła: - Ci, którzy traktują te najnowsze dane, jakby nic się nie stało i wszystko było w porządku, bagatelizują odbieranie życia tysiącom irlandzkich dzieci, co jest skutkiem niedawnej legalizacji aborcji na terenie Irlandii. Świadczą o tym opublikowane dzisiaj liczby.
Ten cud jest znakiem na nasze czasy! Ojciec Michael McGivney, założyciel Rycerzy Kolumba, został ogłoszony sługą Bożym po podpisaniu dekretu o heroiczności jego cnót przez papieża Benedykta XVI w roku 2008. Do beatyfikacji brakowało tylko uznanego cudu za jego pośrednictwem. Wielu Rycerzy Kolumba na całym świecie prosiło o taki cud i Pan Bóg ich wysłuchał.
Małżeństwo Michelle i Daniela Schachle’ów miało już dwanaścioro dzieci. Była to więc naprawdę liczna rodzina. Kiedy dowiedzieli się o poczęciu się ich kolejnego, trzynastego dziecka, byli otwarci na jego przyjęcie. Jednak podczas rutynowego badania USC pod koniec 2014 roku Michelle dowiedziała się, że dziecko na zespół Downa. Lekarze skierowali ją na dalsze badania, które wykazały, że cierpi ono na uogólniony obrzęk płodowy (hydropsis fetalis). Jest to ciężka, często śmiertelna, postać gromadzenia się płynu przesiękowego w organizmie płodu.
Malta jest nadal jednym z niezależnych krajów, których prawo w pełni chroni życie dziecka poczętego. Ostatnio jednak można zaobserwować zwiększony atak mediów, aby zalegalizować aborcję. W celu ukazania sytuacji na Malcie Life Site News przeprowadził wywiad z dr Miriam Sciberras, przewodniczącą Life Network Foundation Malta. Jest ona także wykładowcą i liderem pro-life, a z zawodu chirurgiem dentystycznym. Pełniła też funkcję zastępcy burmistrza w swoim rodzinnym mieście Zabbar. Ukończyła też studia podyplomowe z bioetyki. Obecnie jest znana jako jedna z jawybitniejszych liderek obrony życia na Malcie.
Student Uniwersytetu Daystar w Nairobi, Antony Wanjiru, opowiedział kenijskiemu serwisowi informacyjnemu Tuko niezwykle poruszającą historię swojego życia.
Jego matka była prostytutką, w ten sposób zarabiała na życie. Ciąża była dla niej dramatem, więc gdy dowiedziała się, że jest brzemienna, starała się za wszelką cenę „pozbyć problemu”. Aborcja w Kenii nie jest dozwolona, co chroni poczęte dziecko oraz jego matkę. Ona jednak wbrew wszystkiemu próbowała wywołać poronienie. Robiła to aż czterokrotnie, ale dziecko ocalało. Ostatnia próba spowodowała urodzenie się żywego dziecka, które matka porzuciła w chacie. Sama jednak miała poważne powikłania i miesiąc później umarła.
Biskupi, zebrani w Konferencji Episkopatu Kenii, zwrócili się do katolickich posłów kenijskiego parlamentu o odrzucenie rozpatrywanego obecnie projektu ustawy wprowadzającego legalizację aborcji pod pretekstem zdrowia reprodukcyjnego. Kenia jest w większości krajem chrześcijańskim – łącznie wyznanie chrześcijańskie deklaruje 85% obywateli.
- Aborcja jest zabójstwem! – przypomnieli biskupi. – Nauczanie Kościoła katolickiego na temat aborcji zawsze było jednoznaczne: życie poczętych dzieci to życie ludzkie, a jego przerwanie to zabójstwo.
- Proponowane zapisy ustawy są sprzeczne z Ewangelią – podkreślili biskupi. – Ustawa ta jest także sprzeczna z Konstytucją Kenii, z prawem do życia i ochroną dzieci i rodzin.
Instytut Gallupa corocznie przeprowadza badanie opinii publicznej na temat: „Wartości i przekonania”. W tym roku wykazało ono, że 47% Amerykanów jest przekonanych, że przerywanie ciąży jest moralnie złe, natomiast 44% uznaje je za moralnie dopuszczalne.
Badanie Gallupa obejmowało również poglądy tych, którzy identyfikują się jako liberalni oraz tych, którzy uważają się za konserwatywnych. Tylko 18% konserwatystów akceptowało aborcje, w przeciwieństwie do 70% liberałów. Ta 52% różnica jest największym zróżnicowaniem w poglądach tych środowisk.
Także inne sondaże, przeprowadzane przez znane ośrodki badawcze, wykazały silny sprzeciw Amerykanów wobec zabijania nienarodzonych dzieci podczas aborcji.
Melissa Ohden przeżyła aborcję, którą wykonywała jej własna babcia. Miała umrzeć, ale urodziła się żywa i rodzina zdecydowała się ją adoptować. Ruth, matka Melissy, nic nie wiedziała o tym, że jej dziecko żyje.
Ostatnio ich historię opublikował The Sun, gdyż zdecydowały się ją opowiedzieć. Mówiły o o złamanym sercu, o wielu kłamstwach, tajemnicach i pozornie beznadziejnych poszukiwaniach oraz o ich spotkaniu.
Ruth, matka Melissy, zaszła w ciążę gdy miała 19 lat. Była w ósmym miesiącu, gdy jej matka, która była pielęgniarką, wywarła na nią olbrzymią presje, aby przerwała tę ciążę. Ruth broniła się mówiąc, że nie chce aborcji, ale jej matka mocno nalegała. Praktycznie przymusiła ją do pójścia do szpitala i tam się nią zajęła. Po aborcji, gdy Melissa się wybudziła, powiedziała jej, że wszystko się powiodło, a szczątki jej dziecka zostały uznane za odpady medyczne i utylizowane. Tak więc Ruth nie wiedziała, że jej dziecko przeżyło.
Nieprawdziwe są informacje, jakoby przepisy przyjęte przez Sejm w Tarczy antykryzysowej 4.0 zaostrzyły karę za nielegalną aborcję. W rzeczywistości kara się nie zmienia i pozostaje taka sama, jak zostało to ustalone w 1997 r. – poinformowało w przesłanym KAI oświadczeniu ministerstwo sprawiedliwości. Resort zareagował w ten sposób na wczorajsze doniesienia „Faktów” TVN i portalu Gazeta.pl
Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla w oświadczeniu, że zgodnie z obowiązującym prawem – uchwalonym w 1997 r. przez koalicję SLD-PSL, podpisanym przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i obowiązującym bez zmian do dziś – kobieta, która poddaje się nielegalnej aborcji, nie podlega karze.
Pięć lat temu ukazała się encyklika papieża Franciszka „Laudato si”. Została ona podpisana 24 maja 2015 roku i ogłoszona 18 czerwca. W piątą rocznicę ukazania się tej encykliki Stolica Apostolska opublikowała dokument przypominający podstawowe przesłanie tej encykliki pt. Na drodze troski i wspólny dom. Dokument przypomina słowa papieża Franciszka: Wszystko jest powiązane, nie ma kryzysów oddzielonych od siebie, istnieje jeden złożony kryzys społeczno-środowiskowy, który wzywa do prawdziwego nawrócenia ekologicznego.
Podkreśla też centralne miejsce osoby ludzkiej, ponieważ nie można bronić natury, jeśli nie broni się każdego ludzkiego istnienia.
Najwyższy Trybunał Sprawiedliwości hiszpańskiej prowincji Nawarra uznał nielegalność indoktrynacyjnego programu seksualnego o nazwie „Skolae”, który został narzucony tamtejszym szkołom przez lokalny rząd, zdominowany przez koalicję narodowców i socjalistów.
W ponad 100-stronicowym programie edukacji seksualnej „Skolae” dla dzieci w wieku od 6 do 12 lat można znaleźć mnóstwo odniesień do homoseksualizmu, biseksualizmu, transgenderyzmu, pragnień seksualnych czy LGBT-fobii, natomiast ani razu nie pojawiają się w nim takie słowa, jak „małżeństwo”, „ślub”, „mąż”, „żona”, „zaangażowanie”, „czystość” czy „płodność”. Dla sześciolatków przewidziano też symboliczne gry erotyczne z wcielaniem się w różne role oraz z użyciem odpowiednich rekwizytów.
17 czerwca 2020 roku jest niesamowicie tragicznym dniem dla Irlandii Północnej, dla nienarodzonych dzieci i każdego, kto stoi po stronie ochrony poczętego życia – powiedziała Catherine Robinson, rzeczniczka organizacji Right to Life UK.
W ostatecznym głosowaniu, kończącym procedurę legislacyjną, Parlament Wielkiej Brytanii potwierdził wprowadzenie pełnej liberalizacji prawa aborcyjnego dla Irlandii Północnej. To potwierdzenie prawa, które już od marca weszło w życie, jest sprzeczne z decyzją Zgromadzenia Irlandii Północnej, który głosował za dużymi ograniczeniami, zwłaszcza przeciwko aborcji eugenicznej aż do urodzenie się dziecka.
Więcej informacji TUTAJ
Robinson powiedziała: - w wyniku dzisiejszego głosowania w Izbie Gmin nadal obowiązują przepisy dotyczące ekstremalnej aborcji narzucone Irlandii Północnej przez władze Wielkiej Brytanii. Zlekceważono wysiłek dziesiątków tysięcy mieszkańców Irlandii Północnej, w tym reprezentujących ich parlamentarzystów oraz liderów obrony życia, takich jak Heidi Crowter.